Początki cz.3 - koniec

Nie wszystko co złe musi być czarne


Skończyłem studia i zacząłem moją pierwszą pracę. Jest rok 2012 pracuję jako ochroniarz bez licencji/portier w pewnej placówce. Praca jak praca nie można było narzekać, praca po 12 godzin. Jednak szybko się przekonałem że praca na nocce nie była taka prosta. Owa postać nadal się kręciła w okolicy jednak zaczęły dochodzić dziwne zjawiska. W biurowcu którego pilnowaliśmy jako ochrona zaczynało się zapalać samo światło, choć na terenie obiektu nikogo już nie było a budynek był zamknięty. Nie rozumiałem wtedy o co może chodzić jednak wiedziałem że nie była to normalna sytuacja. W późniejszym okresie zaczęły dochodzić kroki i szepty, normalnie zacząłem myśleć
czy nie jest to jakaś psychoza czy jestem zdrowy na umyśle. zacząłem szukać odpowiedzi na pytania czym może być to co mnie nawiedzało w tedy, jednak nie tak prosto było znaleźć. W późniejszym okresie przeniesiono mnie na inną placówkę, większy obiekt myślałem że to wszystko ustanie, nic bardziej mylnego duchów wręcz przeciwnie przybyło. Podczas obchodów tego obiektu lampy z czujnikiem ruchu potrafiły się same zaświecać zanim się do nich doszło. Pracowałem jeszcze w paru miejscach gdzie ten byt poruszał się za mną jakby był przyczepiony. Byłem wyczerpany jak zaszczuta zwierzyna, przez stado wilków. Nie miałem już sił na nic jednak wiedziałem że to coś czekało tylko na moją słabość, musiałem się podnieść jakoś z kolan. Zacząłem dużo medytować i szukać odpowiedzi wewnątrz siebie, choć nie liczyłem że znajdę jaką kolwiek odpowiedź. Myliłem się, podczas jednej z medytacji pojawił się mój przewodnik duchowy. Przedstawił się jako Samael. Tak tak wiem większość powie że to zło wcielone bo to demon, ale niestety każdy ma swojego demona w sobie. Powiedział jednak co mam zrobić żeby te duchy zniknęły dały mi wytchnienia.
Od tamtej pory wiedziałem kto jest moim stróżem i wiedziałem już że nie wszystko co czarne musi być złe. Niekiedy sami to tak przedstawiamy sami sobie by móc pokonać kolejne przeszkody lub bariery na naszej drodze. Teraz mam pewność że każde doświadczenie nas czegoś uczy, jeżeli wyciągniemy odpowiednie wnioski. Rozwój każdego z nas zależy już tylko od nas samych.



"Dla wszystkich zainteresowanych pomocą, albo znacie kogoś kto może pomóc a chce to zrobić anonimowo zapraszam do kontaktu pod mailem: crisb2121@gmail.com
Ewentualnie wpłaty na podany sprzęt można robić na stronie:  https://tipanddonation.com/astroparanormaltv  "

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Droga 875 Czy ona na prawdę jest nawiedzona??

Dębrzyna cz1.

Relacje Pauli cz 2.